O niej słów kilka…

2016-05-Life-of-Pix-free-stock-photos-blackandwhite-land-clouds-OlivierMicheKiedy jest mi źle i zamykam się w 4 ścianach swojego umysłu Ona jest przy mnie…Mimo czerni, w którą jest przyodziana, w jej oczach czy gestach nie znajdziesz oznak żałoby.


Bije od niej zdecydowanie i słuszność racji. Bije od niej nieskrępowana stereotypami miłość…

Oczy wrażają tysiące słów, uczuć i emocji.. Jej dotyk koi moją spragnioną czułości duszę… Spragnioną zrozumienia i akceptacji.. Okala mnie swym czarnym płaszczem, który jak cisza uspokaja moje skołatane nerwami serce.. Miękkością głosu hipnotyzuje moje nerwy..

I kiedy tak posłusznie oddaje się w jej ręce i myślę, że lepiej być nie może… wyłania się on… niczym pierwsze promienie słońca o poranku… Na jej twarzy pojawia się uśmiech, a cały świat zaczyna się rumienić od obecności tak czystego piękna. Nigdy nie sądziłam, że można uzyskać pełnie szczęścia od jednego uśmiechu.. Być tak blisko ciepła, które ogrzeje zziębniętą duszę i nigdy nie oparzy..

Ale w przyjaźni to jest możliwe… to i o wiele więcej..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.