Odpowiadam

odpowiadamOdpowiadam na wszystkie Twoje pytania wyłapując swe myśli z otchłani chaosu. Mój umysł zakłada szarą szatę buntownika, którą przykrywa całą racjonalność. Tylko szarość. Głębia szarości roztacza się nad moimi myślami, karmiąc je brudnym mlekiem, przypomina o mojej winie.

Odpowiadam przed Tobą. Rozdrabniam wszystkie słowa, dobieram litery i kształtuję je od nowa. Gładzę każde zdanie, uspokajam tempo i tembr głosu, wszystko po to, byś widział moje starania. Bym sama je mogła dostrzec. Wiem, że Ty to widzisz. Przepełnione winną wonią me słowa, z których osuszam przeszłość, by mogły zacząć życie od nowa.

Odpowiadasz przede mną. Przyszedłeś z paletą barwnych emocji, ciągle je mieszasz, dobierasz kolory, by wyrazić siebie najlepiej. Nic nie mówisz. Malujesz. Roztaczasz piękne wizje schowane za grubą warstwą farby imitującej fale.

Odpowiadam za swoje słowa. Za wszystkie wypowiedziane i napisane; za pomyślane i nieprzemyślane. Wymalowane mam je na twarzy i całe życie mam nimi usłane. Wszystkie myśli zaklęte w słowa przechodzą mi uparcie przez palce na kartkę, szukając ucieczki. Próbując się ode mnie uwolnić.

Opowiadam swoje słowa. Maluje nimi wizje schowane za grubą warstwą przenośni. Nic nie jest takie jak się wydaje, wszystko jest takie jak być powinno, a nad głowami liter wznosi się pierzasty chaos.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.