Prawdziwa inspiracja

968_minWyobraź sobie, że jesteś czyjąś inspiracją… Twój każdy gest, każdy oddech jest w stanie poderwać zastępy aniołów. Twój nastrój i spojrzenie, które go odzwierciedla, może wznieść Artystę na wyżyny kreatywności lub zmieść go z powierzchni ziemi. Jesteś Muzą.

Masz niewyobrażalną moc tworzenia, która jest wyrażona w Twoim byciu – po prostu istniejesz – i to wystarczy. Tak naprawdę nie musisz być nawet za blisko, bo on ma Twój wizerunek przed oczyma. Granice Twojego ciała są brzegami mapy jego możliwości. Kolor Twoich oczu jest barwą atramentu, którym pisze jego dusza. Twój uśmiech, każda jego odsłona, jest kalejdoskopem określeń szczęścia i spełnienia. Artysta znalazł swój boski przewodnik, dzięki któremu jest w stanie wyłączyć wszystko, co odmawia mu bycia wrażliwym i nastawić się na … tworzenie.

A teraz wyobraź sobie, że całą Twoja moc przekierowujesz na… siebie. Stajesz się własną inspiracją i zaczynasz być świadomy swoich niemal boskich właściwości… Z wyczuwalną nutą dystansu do siebie, zaczynasz zakreślać myślami nowe lądy, granice absurdu, by wybadać swoje reakcje. Próbujesz łapczywie każdy pomysł, każdą najmniejszą myśl, jak tropikalny owoc, który może nakarmić Twój głód kreatywności. Z dziecięcą ciekawością sprawdzasz każdą zapadnie swojego umysłu i zatracasz się.. Okazuje się, że jesteś ciekawszym zjawiskiem, niż kiedykolwiek byś przypuszczał… Cieszysz się byciem ze sobą sam na sam. Cisza jeszcze nigdy nie była tak słodka… Słońce tak kojące… Powietrze tak energetyczne…

Jest cudownie, bo masz … siebie i możesz korzystać z tego dobra, ile tylko chcesz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.